Wpływ kłamstwa na zdrowie – definicja i negatywne skutki kłamstwa. Konsekwencje zdrowotne kłamstwa są dobrze udokumentowane. Badania pokazują, że ludzie, którzy częściej kłamią, cierpią na wyższe ciśnienie krwi, bóle pleców, bóle głowy i biegunki. Mają też tendencję do częstszego zapadania na przeziębienia i grypy.W jakich przypadkach można nie stawić się w sądzie?Co jeśli świadek nie stawił się w sądzie?Czy świadek musi być w sądzie?Jak odmówić bycia świadkiem?Jak udowodnić w sądzie że świadek kłamie?Co mówić w sądzie jako świadek?Czy świadek ma prawo nie zeznawać?Czy świadek może nie pamiętać?Co grozi za niestawienie się w sądzie? Przepis art. 261 § 1 stanowi, że „Nikt nie ma prawa odmówić zeznań w charakterze świadka, z wyjątkiem małżonków stron, ich wstępnych, zstępnych i rodzeństwa oraz powinowatych w tej samej linii lub stopniu, jak również osób pozostających ze stronami w stosunku przysposobienia. W jakich przypadkach można nie stawić się w sądzie? strona i świadek, został przewidziany w przypadku nieobecności wezwanego wywołanej chorobą. W przypadku choroby wezwanego wymagane jest przedstawienie przez niego zaświadczenia potwierdzającego niemożność stawienia się na wezwanie lub zawiadomienie sądu, wystawionego przez lekarza sądowego. Co jeśli świadek nie stawił się w sądzie? W przypadku niestawiennictwa świadka pierwszym działaniem sądu dyscyplinującym świadka jest nałożenie na niego kary pieniężnej. Często świadkowie karę pieniężną nazywają „grzywną za niestawienie się w sądzie”. Czy świadek musi być w sądzie? Czy muszę obowiązkowo stawić się w sądzie? jeżeli jesteś wezwany w charakterze świadka, twoje stawiennictwo jest obowiązkowe; jeżeli jesteś stroną postępowania, sprawdź dokładnie treść zawiadomienia o rozprawie. W większości przypadków twoje stawiennictwo nie jest konieczne. Powiedz, że niestety nie możesz przyjąć tej roli (nie czujesz się na siłach) i że masz nadzieję, że znajdą kogoś bardziej godnego bycia świadkiem lub chrzestną. Nie kłam, nie zmyślaj i nie kombinuj. Mów o prawdziwych powodach odmowy. W skrajnym przypadku zastosuj uniwersalną wymówkę, tj. Jak udowodnić w sądzie że świadek kłamie? Jeśli więc wiemy, że świadek X będzie zeznawał fałszywie, należy zatroszczyć się o to, aby w procesie znalazły się dowody przeciwne, podważające wiarygodność zeznań takiego delikwenta. Istotne jest też jego odpowiednie przesłuchanie, tak aby wyłapać ewentualne nieścisłości. Co mówić w sądzie jako świadek? Zwracając się do orzekających używajmy zwrotu „proszę sądu”, ewentualnie „wysoki sądzie”, nawet jeżeli za ławą sędziowską zasiada tylko jedna osoba, nie mówmy do niej proszę pani/pana, czy pani/panie sędzio. Pamiętajmy też o tym, że kiedy mówimy do sądu, bądź kiedy sąd mówi do nas powinniśmy wstać. Czy świadek ma prawo nie zeznawać? Wersja od: 30 listopada 2021 r. § 1. Nikt nie ma prawa odmówić zeznań w charakterze świadka, z wyjątkiem małżonka strony, wstępnych, zstępnych i rodzeństwa strony oraz jej powinowatych pierwszego stopnia, jak również osób pozostających ze stroną w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli. Czy świadek może nie pamiętać? Świadek zeznaje, co do faktów, jego opinia, czy ocena często nie ma znaczenia. Jeżeli czegoś nie wiemy, używamy zwrotu: „nie wiem”. Nie należy bać się zwrotu „nie pamiętam”, jeśli faktycznie narzekamy na słabą pamięć. Kwestia pamięci i tak jest w trakcie przesłuchania weryfikowana. Co grozi za niestawienie się w sądzie? Jeżeli pozwany nie stawił się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę albo mimo stawienia się nie bierze udziału w rozprawie, sąd wyda wyrok zaoczny. Zrozumienie, jak udowodnić, że kogoś kochasz, jest łatwe, jeśli zrozumiesz, jak działa miłość. To coś, co musi być odczuwalne w środku, a nie coś, co można udowodnić w jakikolwiek inny sposób. Podczas postępowania przy ustalaniu okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy zdarza się, że pracownicy podają nieprawdziwe informacje na temat okoliczności wypadku. Nieprawdziwość informacji przejawia się w różny sposób. Najczęściej pracownik wskazuje na okoliczności, które odbiegają od rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Zdarza się także, że pracownicy zgłaszają jako wypadek przy pracy urazy, których doznali już wcześniej lub których doznali bez związku z wykonywaniem pracy na rzecz pracodawcy, w czasie prywatnym, np. w czasie przerwy. Nieprawdziwość informacji czasem zostaje udowodniona. Powstaje wówczas pytanie o konsekwencje, jakie będą mogły być wyciągane wobec takich wypadku przy pracy została uregulowana w art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych ( DzU z 2019 r., poz. 1205) – dalej zwanej ustawą wypadkową. Zgodnie z tym przepisem za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku równi z wypadkiem przy pracy, w zakresie uprawnienia do świadczeń określonych w ustawie, traktuje się wypadek, któremu pracownik uległ w czasie podróży służbowej w okolicznościach innych niż określone w ust. 1, chyba że wypadek spowodowany został postępowaniem pracownika, które nie pozostaje w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań (ust. 2 pkt 1).Podkreślić w tym miejscu należy, iż fakt, że pracownik został uznany za sprawcę wypadku, nie ma wpływu na kwalifikację prawną zdarzenia, a jedynie na prawo poszkodowanego do jednorazowego powypadkoweJeżeli pracownik ulegnie nieszczęśliwemu wypadkowi w związku z pracą, pracodawca jest obowiązany ustalić w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyny wypadku (art. 234 § 1 Przewidziany tryb, o którym mówi przepis, reguluje rozporządzenie Rady Ministrów z 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (DzU z 2009 r., Nr 105, poz. 870 ze zm.) – dalej zwane rozporządzeniem w sprawie wypadków przy z § 2 rozporządzenia w sprawie wypadków przy pracy pracownik, który uległ wypadkowi, jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala, powinien poinformować niezwłocznie o wypadku swojego przełożonego. Obowiązek niezwłocznego zawiadomienia pracodawcy o wypadku spoczywa również na innych pracownikach. Zgodnie z art. 211 pkt 6 pracownik jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić przełożonego o zauważonym w zakładzie pracy wypadku albo zagrożeniu życia lub zdrowia ludzkiego oraz ostrzec współpracowników, a także inne osoby znajdujące się w rejonie zagrożenia, o grożącym im nie definiują pojęcia „niezwłocznie”. Odwołując się zatem do rozumienia tego słowa w powszechnym użyciu, należałoby rozumieć je jako „bez zwłoki”, a więc jeśli tylko istnieje taka możliwość – od ulega wątpliwości, że im wcześniej zdarzenie zostanie zgłoszone pracodawcy, tym możliwe będzie szybsze oraz dokładniejsze ustalenie okoliczności wypadku przy pracy. W praktyce jednak zdarza się, że pracownik zgłasza zdarzenie w dużo późniejszym terminie, co zasadniczo jest dopuszczalne. Pracownik ma prawo wnioskować do pracodawcy o uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy nawet po miesiącach czy latach, np. w sytuacji, gdy podjął wiadomość, iż skutki chorobowe, które się aktualnie ujawniły, mają związek przyczynowo-skutkowy z wcześniejszym zdarzeniem w pracy. Wskazuje na to Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 14 września 2000 r. II UKN 702/ podkreślić, że brak powiadomienia o wypadku nie wpływa jednak w żaden sposób na uznanie danego zdarzenia za wypadek przy pracy. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 6 listopada 1998 r., II UKN 290/98, niezgłoszenie pracodawcy w sposób niezwłoczny wypadku przez poszkodowanego pracownika nie uzasadnia odmowy uznania zdarzenia za wypadek przy pracy. Podobnie w wyroku z 14 września 2000 r., II UKN 702/99, Sąd Najwyższy uznał, że niepoinformowanie przełożonego o wypadku bezpośrednio po zdarzeniu nie pozbawia pracownika prawa żądania ustalenia, że miało ono charakter wypadku przy pracy w rozumieniu art. 6 ust. 1 ustawy wypadkowej z 12 czerwca 1975 pamiętać, że samo późniejsze zgłoszenie zdarzenia nie uprawnia pracodawcy do przyjęcia, że zdarzenie to nie było wypadkiem przy pracy. Zespół powypadkowy powinien w sposób obiektywny wyjaśnić wszystkie z ukształtowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego, wniosek pracownika o ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy może być zgłoszony w każdym czasie, jeżeli pracownik ma w tym interes prawny. Żądanie takiego ustalenia nie ulega przedawnieniu na podstawie art. 291 ustawy z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy – dalej (por. orzeczenia SN z: 26 maja 1981 r., III PRN 18/81; 4 sierpnia 1981 r., III PRN 25/81; 18 listopada 1982 r., II PRN 25/82). Bieg terminu przedawnienia roszczeń rozpocznie się z dniem uznania zdarzenia za wypadek przy poszkodowanego i zeznania świadkówIstotnym elementem postępowania powypadkowego jest zebranie informacji dotyczących wypadku od poszkodowanego oraz świadków wypadku. Zgodnie z § 7 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia w sprawie wypadków przy pracy zespół powypadkowy niezwłocznie po otrzymaniu wiadomości o wypadku jest obowiązany przystąpić do ustalenia jego okoliczności i przyczyn, w szczególności wysłuchać wyjaśnień poszkodowanego, jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala. Zespół powinien również zebrać informacje dotyczące wypadku od świadków wypadku (§ 7 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia).Przepisy nie określają ani procedury, ani formy, w jakiej powinny być odebrane wyjaśnienia poszkodowanego oraz pozyskane informacje od świadków zdarzenia. Ze względu na dowodowy charakter informacji (stanowią one załączniki do protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku – § 12 ust. 2 rozporządzenia) powinny być one sporządzone w formie przepis nie określa jednak sankcji za podanie informacji niezgodnie z rzeczywistym przebiegiem zdarzeń. Wydaje się oczywiste, że można wymagać od pracowników, aby udzielili prawdziwych informacji dotyczących wypadku. Z drugiej jednak strony brak wyraźnego określenia ewentualnej sankcji rodzi pytanie, czy i jakie środki dyscyplinujące może zastosować pracodawca w razie wykrycia, że pracownik podał nieprawdziwe informacje. Warto podkreślić, że dotyczy to zarówno wyjaśnień poszkodowanego, jak i zeznań protokołu powypadkowegoPo ustaleniu okoliczności i przyczyn wypadku zespół powypadkowy sporządza – nie później niż w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku – protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy (§ 9 ust. 1 rozporządzenia w sprawie wypadków przy pracy). Protokół należy przedstawić pracownikowi, który ma prawo zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym (§ 11 ust. 2 rozporządzenia). Ostatnim etapem jest zatwierdzenie protokołu przez pracodawcę (§ 13 ust. 1 rozporządzenia).Rozporządzenie przewiduje szereg możliwości zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy w zakresie zgłaszania uwag do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym. Pracownik ma prawo zgłosić uwagi, a pracodawca może zwrócić niezatwierdzony protokół powypadkowy, w celu wyjaśnienia i uzupełnienia go przez zespół powypadkowy, jeżeli do treści protokołu powypadkowego zostały zgłoszone zastrzeżenia przez poszkodowanego lub członków rodziny zmarłego wskutek wypadku pracownika albo protokół powypadkowy nie odpowiada warunkom określonym w rozporządzeniu (§ 13 ust. 2 rozporządzenia). Wszelkie wątpliwości, niejasności czy zastrzeżenia co do ustaleń okoliczności i przyczyn wypadku powinny zostać zgłoszone i rozstrzygnięte na etapie sporządzania protokołu powypadkowego. Protokół podpisany przez pracownika oraz zatwierdzony przez pracodawcę stanowi podstawę kwalifikacji zdarzenia jako wypadku przy pracy. Prawidłowo sporządzony protokół powypadkowy stanowi dokument urzędowy (art. 244 § 2 którego treść jest dowodem tego, że miały miejsce opisane w nim fakty oraz że zakwalifikowano je jako wypadek przy pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 25 maja 1999 r., II UKN 658/98).Bardzo istotne jest prawidłowe przeprowadzenie postępowania powypadkowego oraz prawidłowe ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku. Zgodnie z art. 22 ustawy wypadkowej ZUS odmawia przyznania świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego w przypadku:nieprzedstawienia protokołu powypadkowego,nieuznania w protokole powypadkowym zdarzenia za wypadek przy pracy w rozumieniu ustawy,gdy protokół powypadkowy lub karta wypadku zawierają stwierdzenia zauważyć, że rozporządzenie dopuszcza ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku w terminie późniejszym niż 14 dni, jeśli wystąpią uzasadnione przeszkody lub trudności. Ponadto dopuszczalne jest stwierdzenie w protokole powypadkowym, że zachodzą okoliczności, które mogą mieć wpływ na prawo pracownika do świadczeń przysługujących z tytułu wypadku, co wymaga szczegółowego uzasadnienia i wskazania dowodów stanowiących podstawę takiego stwierdzenia (§ 12 ust. 1 rozporządzenia).Późniejsze podważenie ustaleń zawartych w protokole powypadkowym może być trudne i powodować szereg komplikacji związanych ze zwrotem nienależnie wypłaconych świadczeń, gdy okaże się, że prawo do świadczeń w ogóle nie powstało, ponieważ zdarzenie nie było wypadkiem przy pracy. Dochodz Nie bądź bierny (-a) – zdarza się, że napastnicy plotkują i oczerniają swoje ofiary. Nie wysłuchuj i nie powtarzaj plotek na ich temat. Okazuj wsparcie – porozmawiaj z ofiarą mobbingu, szczególnie gdy widzisz, że jej zachowanie się zmienia. Osamotnienie ofiary może spotęgować mechanizm działań niepożądanych. Strony sporów dążą do wykazania przed sądem swoich racji. Chcąc udowodnić istotne dla nich okoliczności składają różnego rodzaju wnioski o przeprowadzenie dowodu. Jeśli dysponują dowodami takimi jak faktury VAT, umowy przedstawiają je sądowi. W sporach istotne znaczenie mają również opinie biegłych sądowych, dzięki którym sąd może uzyskać informacje o specjalistycznym charakterze. Strony same mogą zeznawać przed sądem, choć co do zasady dowód z ich zeznań prowadzony jest dopiero w finalnej fazie postępowania, jeśli pozostają do wyjaśnienia kwestie sporne. Świadek z procesie cywilnym bardzo ważny O ile w niektórych postępowaniach sądowych strony nie składają zeznań, o tyle bardzo często istotnym dowodem mogą okazać się zeznania świadków. Niejednokrotnie proces sądowy nie może zakończyć się bez przesłuchania świadków. Mogą oni dysponować ważnymi informacjami w sprawie. Świadkiem może być przykładowo osoba, która brała udział w spotkaniu, na którym strony zawarły umowę w formie ustnej. Może nim być ten, kto zna osobiście strony i może przedstawić sądowi informacje dotyczące ich sytuacji osobistej (np. ich krewny, sąsiad). Świadkiem przed sądem może być również osoba, która jako postronny obserwator, obserwowała zdarzenie, którego dotyczy spór. Niejednokrotnie bez świadka w procesie cywilnym ani rusz. Czasami jednak zeznający świadek nie dysponuje ważnymi informacjami. Zdarza się i tak, że osoba, która potencjalnie dysponuje ważnymi wiadomościami nie może być przesłuchana w tym charakterze. Zgodnie z art. 259 świadkami nie mogą być: osoby niezdolne do spostrzegania lub komunikowania swych spostrzeżeń; wojskowi i urzędnicy niezwolnieni od zachowania w tajemnicy informacji niejawnych o klauzuli "zastrzeżone" lub "poufne" oraz osoby zobowiązane do zachowania tajemnicy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli ich zeznanie miałoby być połączone z jej naruszeniem; przedstawiciele ustawowi stron oraz osoby, które mogą być przesłuchane w charakterze strony jako organy osoby prawnej lub innej organizacji mającej zdolność sądową; współuczestnicy jednolici. Jednocześnie mediator nie może być świadkiem co do faktów, o których dowiedział się w związku z prowadzeniem mediacji, chyba że strony zwolnią go z obowiązku zachowania tajemnicy mediacji. Marcin Dziurda, Tadeusz Zembrzuski Sprawdź POLECAMY Świadek może odmówić zeznań W Kodeksie postępowania cywilnego przewidziano regulację, zgodnie z którą niektórzy świadkowie mogą skorzystać z prawa do odmowy składania zeznań. Jak wskazuje radca prawny Aleksandra Ejsmont prowadząca kancelarię radcowską w Warszawie intencją wprowadzenia przepisów jest przede wszystkim ochrona relacji rodzinnych. - Określone w przepisach grupy osób najbliższych mogą korzystać z tego prawa do odmowy składania zeznań – wskazuje mec. Ejsmont. Zobacz procedurę w LEX: Przeprowadzanie dowodu z zeznań świadków > Wiedza świadka O ile strony mogą uznawać dowód z zeznań świadków za najbardziej miarodajny dla sądu, o tyle nie zawsze tak jest. Jak podkreśla sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członek Stowarzyszenia „Iustitia” z Zespołu ds. Prawa Cywilnego, dowód z zeznań świadka jest przeceniany przez strony i pełnomocników. - Zwykle z uwagi na konieczność koncentracji materiału dowodowego w pozwie czy wniosku inicjującym postępowanie, a także w odpowiedzi na pozew są zgłaszani liczni świadkowie, przy czym tezy dowodowe są sformułowane nader ogólnikowo. Przykładowo w sprawach rodzinnych: „na okoliczność” usprawiedliwionych potrzeb dziecka, możliwości zarobkowych pozwanego, prawidłowości wykonywania władzy rodzicielskiej przez matkę, przesłanek pozbawienia ojca władzy rodzicielskiej – wyszczególnia sędzia Begier. Zwraca uwagę, że sąd obecnie nie może pominąć dowodu z powodu złego sformułowania tezy. W takich wypadku powinien wezwać do jej doprecyzowania. Jak akcentuje sędzia Anna Begier przede wszystkim sąd powinien jednak przed ewentualnym wezwaniem świadków zbadać to, po co właściwie strony ich wskazują. - Zwykle okazuje się, że świadkowie mają wiedzę, ale co do okoliczności niespornych czy nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż na przykład pochodzących z odległej przeszłości i fakty takie nie są elementem stanu faktycznego sprawy. Często też świadkowie mają wiedzę tylko zasłyszaną od strony, która wnioskuje o ich przesłuchanie i dowód taki może dowieść jedynie tego, że strona im o czymś mówiła, co jest jedynie pośrednim dowodem dla uznania, że fakt miał miejsce. Strony nie wiedzą, a pełnomocnicy czasem zapominają także, że dowód z zeznań świadka ma zasadniczo służyć udowodnieniu twierdzeń faktycznych strony, a nie ich przytoczeniu na rozprawie, czy w piśmie, za stronę – wskazuje sędzia Anna Begier. Jak podkreśla, obowiązek przytoczenia podstawy faktycznej roszczenia spoczywa na stronie i jest to najistotniejszy, oprócz sformułowania żądania, element pierwszego pisma procesowego. Zaznacza, że może się zdarzyć, że strona nie ma pełnego obrazu stanu faktycznego sprawy i świadek opowie o okolicznościach istotnych, a dotychczas nieujawnionych, ale to raczej wyjątkowe sytuacje, a na pewno rzadko występujące w typowych sprawach rodzinnych. - Przykładowo, nie ma sensu wskazywanie jako świadka w sprawie o alimenty sąsiadki, która zezna o potrzebach powoda na tej podstawie, że sama ma dziecko w tym samym wieku, jak również bezcelowe jest wzywanie jako świadków w sprawie o kontakty z dzieckiem zamieszkałych na drugim końcu Polski rodziców wnioskodawcy, którzy wnuka widzieli dwa razy w życiu i to dawno, na okoliczność potrzeb dziecka co do kontaktów z ojcem, bo jedyne co mogą zeznać to fakty wynikające z ich doświadczenia życiowego lub osobiste poglądy co do drugiej strony postępowania – zaznacza sędzia Anna Begier. Świadek zezna ustnie lub na piśmie - Co do zasady, świadek składa zeznania ustnie na rozprawie. Po nowelizacji procedury cywilnej wyjątkowo możliwe jest złożenie zeznań na piśmie. Jest to odstępstwo od zasady bezpośredniości, zgodnie z którą sąd powinien osobiście zetknąć się z materiałem dowodowym – wskazuje adwokat Łukasz Strzelecki, prowadzący kancelarię adwokacką w Miechowie. Zwraca uwagę, że tylko wtedy można bowiem właściwe ocenić wartość dowodów. - Istotne jest przecież nie tylko to, co świadek mówi, ale też jak to mówi. Obserwując świadka, łatwiej zauważyć, czy osoba ta mówi prawdę czy kłamie. W sytuacji składania zeznań na piśmie nie ma takiej możliwości. Nie można też być pewnym, czy zeznania nie zostały spisane pod wpływem i pod dyktando innej osoby – tłumaczy mec. Strzelecki. Czytaj: Pisemne zeznania świadków miały przyspieszać proces, ale sprawiają problemy>> Jak zauważa adwokat Strzelecki, w sytuacji, gdy sąd postanowi, że zeznania mają być sporządzone na piśmie, ewentualnie w razie przesłuchania świadka przez inny sąd w ramach tzw. pomocy prawnej, konieczne jest złożenie listy pytań. Odnosząc się do możliwości prowadzenia dowodu z zeznań świadka na piśmie Anna Begier zauważa, że dowód ten powinien być stosowany z dużą ostrożnością, z poszanowaniem prawa strony do rzetelnego procesu. - Jako stosunkowo nowa instytucja wymagałby doregulowania w tzw. instrukcji sądowej, czyli zarządzeniu dotyczącym biurowości. Stronom przed rozprawą powinny być doręczane skany czy kserokopie zeznań świadka celem zapoznania i ewentualnego zawnioskowania o uzupełnienie zeznań. Wydaje się, że zamiast tego dowodu powinno być stosowane przesłuchanie świadka w drodze rozprawy zdalnej, bowiem tak można lepiej ocenić samodzielność zeznań świadka, na podstawie sposobu udzielania odpowiedzi i mowy ciała - jego wiarygodność, zadać dodatkowe doprecyzowujące pytania, czy też pytania pozwalające wykazać niewiarygodność świadka – zwraca uwagę sędzia Anna Begier. Jeśli świadek nie może dotrzeć do sądu rozpoznającego sprawę, sąd może zwrócić się o jego przesłuchanie w drodze tzw. odezwy – wówczas świadek powinien zostać przesłuchany w innym sądzie, np. położonym blisko jego miejsca zamieszkania. - Stosowanie odezw wymaga przede wszystkim dobrych praktyk. By takie przesłuchanie nie było fikcją, należy dostarczyć sądowi, który ma wykonać odezwę, kserokopii istotnych dokumentów z akt sprawy, by sąd zapoznał się z przedmiotem sprawy, stanem faktycznym, sporem co do faktów i wiedział dokładnie o co i jak pytać świadka; nawet bowiem dostarczenie przez sąd wzywający pytań do świadka czasem nie da wiedzy wystarczającej na zadawanie niezbędnych pytań dodatkowych – zauważa sędzia Begier. Podkreśla, że obecnie, gdy każdy sąd dysponuje możliwościami przeprowadzenia rozprawy zdalnej, w pierwszej kolejności należy podjąć próbę zdalnego przesłuchania świadka przez sąd prowadzący postępowanie w sprawie, a świadek może wówczas łączyć z sądem z domu, bądź stawić się w sądzie miejsca zamieszkania. - Możliwość taka wynika z art. 235 par. 2 kpc i sprzyja zasadzie bezpośredniości – dodaje Anna Begier. Ocena zeznań świadka Sąd po zapoznaniu się materiałem dowodowym oceni wiarygodność dowodów. Sąd może dojść do wniosku, że zeznania świadka nie polegały na prawdzie. Mogą być uznane za nieszczere, wyuczone, niespójne z pozostałym materiałem dowodowym. Dla oceny dowodów istotne może być to, czy sąd zapoznał się z zeznaniami świadka na sali rozpraw, czy tylko uzyskał pisemną wersję tych zeznań. Marcin Dziurda, Tadeusz Zembrzuski Sprawdź POLECAMY Sądy bazują zwykle na twardych świadectwach czynu zabronionego – nagraniach wideo lub audio. Niestety, uzyskanie ich nie jest takie proste, gdyż osoby znęcające się nad innymi psychicznie często robią to dyskretnie, bez świadków, ograniczając ryzyko „wpadki”. W takim razie jak udowodnić znęcanie się psychiczne nad żoną
Adwokat do rozwoduRozwód z wyłącznej winy – Jak się bronić?Krok po kroku do rozwodu Adwokat do rozwodu – Jak wskazać winę żony?Co z alimentami? Adwokat do rozwodu Jaki adwokat do rozwodu? „Pani Mecenas, potrzebuję dobrego adwokata do rozwodu, bo żona kłamie. Twierdzi, że to ja poniosłem winę za rozpad pożycia małżeńskiego, co nie jest prawdą. Dodatkowo chce na siebie oraz na dziecko wysokie alimenty, a moja sytuacja jest bardzo trudna. Czy mogę uzyskać adwokata z urzędu? Co mam zrobić?”. Rozwód z wyłącznej winy – Jak się bronić? Rozwód z orzeczeniem o winie w sytuacji, kiedy żona chce alimenty, jest bardzo trudny, albowiem niesie ze sobą konsekwencje na przyszłość. Jeżeli żona chce pana winy, to również powinien Pan przerzucić ciężar odpowiedzialności na drugą stronę, czyli wskazać, jakie były przyczyny rozpadu z jej strony. W tym zakresie należy powołać również świadków, którzy poświadczą pana twierdzenia. Najgorsza sytuacja to taka, w której żona mija się z prawdą i twierdzi, że sytuacja majątkowa jest zupełnie inna niż w rzeczywistości. Stąd też musi też pan powiedzieć, w jakiej sytuacji materialnej się Pan znajduje. Więcej o rozwodzie z wyłącznej winy pisałam tutaj -> Jak wygląda rozwód z wyłącznej winy? Jeżeli chodzi o prowadzenie sprawy rozwodowej z orzeczeniem o winie z uwagi na eskalację konfliktów, to koszt jest znaczny. Jest też również możliwość, aby złożyć do sądu wniosek o ustanowienie adwokata z urzędu ze względu na trudną sytuację majątkową. Wobec tego, jeżeli sytuacja jest ciężka finansowo, to warto rozważyć taki wniosek. Krok po kroku do rozwodu Pamiętaj że zawsze rozwód należy zaplanować – Nie można działać bez planu. Inaczej układa się plan dla kobiet inaczej dla mężczyzn. Jest to niezwykle ważne. Adwokat do rozwodu – Jak wskazać winę żony? W zakresie winy należy znaleźć argumenty, które przekonają sąd o tym, że to żona ponosi wyłączną winę za rozpad pożycia małżeńskiego. Należy wskazać elementy, które świadczą o tym, że to ona popełniała wielokrotnie błędy w małżeństwie, które przyczyniły się do rozpadu. Dodatkowo, jeżeli żona świadczy w naszym zakresie, to trzeba się do jej twierdzeń odnieść i uzasadnić. Co z alimentami? Kwestia świadczenia alimentacyjnego jest niezwykle istotna, albowiem trzeba przekonać sąd o tym, że koszty, które wskazała żona z tytułu kosztów związanych z utrzymaniem dziecka, są zawyżone, zaś pana możliwości są ograniczone. Dodatkowo niezbędne będzie również załączenie do akt sprawy zaświadczenia o zarobkach. Tutaj dowiesz się więcej o alimentach. Więcej: Kancelaria rozwodowa – Jak wybrać? Do rozwodu trzeba się przygotować!
Kliknij i przeczytaj! DLACZEGO ŚWIADKOWIE KORONNI KŁAMIĄ? PROBLEMATYKA WIARYGODNOŚCI DOWODU Z ZEZNAŃ ŚWIADKA. „Mały świadek koronny” często pomawia swoich dawnych kolegów, gdyż czerpie z tego tytułu odpowiednie korzyści i profity, o czym była już uprzednio mowa. Warto mieć na uwadze, że ta instytucja ma najczęściej Art. 233 kodeksu karnego § 1. Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 1a. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Warunkiem odpowiedzialności jest, aby przyjmujący zeznanie, działając w zakresie swoich uprawnień, uprzedził zeznającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie lub odebrał od niego przyrzeczenie. § 3. Nie podlega karze za czyn określony w § 1a, kto składa fałszywe zeznanie, nie wiedząc o prawie odmowy zeznania lub odpowiedzi na pytania. § 4. Kto, jako biegły, rzeczoznawca lub tłumacz, przedstawia fałszywą opinię, ekspertyzę lub tłumaczenie mające służyć za dowód w postępowaniu określonym w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 4a. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 4 działa nieumyślnie, narażając na istotną szkodę interes publiczny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 5. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli: 1) fałszywe zeznanie, opinia, ekspertyza lub tłumaczenie dotyczy okoliczności niemogących mieć wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, 2) sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, opinię, ekspertyzę lub tłumaczenie, zanim nastąpi, chociażby nieprawomocne, rozstrzygnięcie sprawy. § 6. Przepisy § 1-3 oraz 5 stosuje się odpowiednio do osoby, która składa fałszywe oświadczenie, jeżeli przepis ustawy przewiduje możliwość odebrania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej. Przedmiotem ochrony dla czynu karanego w art. 233 § 1 KK jest prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w szerokim tego słowa znaczeniu, a więc także efektywne funkcjonowanie jego organów, w tym podmiotów prowadzących inne postępowania przewidziane przez ustawę. Przestępstwo to nie ma zatem zindywidualizowanego przedmiotu ochrony. Jest nim dobro ogólne, o charakterze społecznym, publicznym (...) zdaje się całkiem oczywiste, że tak określonego dobra nie sposób utożsamiać z indywidualnym interesem organu sądowego lub innego organu prowadzącego postępowanie przewidziane ustawą, ani też z interesem jakiejkolwiek jednostki (podmiotu), jako składowej części ogółu. Czynność sprawcza przestępstwa określonego w art. 233 § 1 KK w postaci "zatajenia prawdy" polega na świadomym utrzymaniu przez świadka w tajemnicy okoliczności mogącej mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, zarówno w fazie swobodnej relacji, jak i w fazie odpowiedzi na pytania (art. 171 § 1 KPK), przy czym bez znaczenia pozostaje, że o tę okoliczność świadek nie został zapytany w toku przesłuchania. O ile sens językowy słowa „zataić” (albo „zatajać”) nie budzi zasadniczych wątpliwości, jako że powszechnie przyjmuje się, iż chodzi tu o „utrzymanie czegoś w tajemnicy, nie wyjawianie czegoś, nie powiedzenie o czymś, przemilczenie (zob. Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003, a w judykaturze od bardzo dawna wskazuje się, iż słowo to oznacza „powstrzymanie się” od podania prawdziwych okoliczności (zob. wyrok SN z 22 grudnia 1936 r., III K 1822/36, OSN (K) 1937/6/162), to pewne trudności nastręczać może zdefiniowanie zakresu okoliczności, których dotyczy fałsz. Innymi słowy, trzeba udzielić odpowiedzi na pytanie: o jakich faktach osoba przesłuchiwana w charakterze świadka ma obowiązek zgodnie z prawdą poinformować przesłuchującego? Uwzględniając brzmienie komentowanego przepisu, w którym wprost wskazano, że zeznania mają „służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy”, oraz treść art. 2 KPK definiującego cele postępowania karnego i zasadę prawdy materialnej, przyjąć należy, że świadek, po stosownym uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej (art. 190 KPK), jest zobligowany zrelacjonować swój stan wiedzy na temat faktów, które mogą mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Posługując się treścią roty przyrzeczenia, wolno stwierdzić, że świadek powinien powiedzieć „szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mu jest wiadome” (art. 188 § 1 KPK) o okolicznościach kluczowych dla rozstrzygnięcia sprawy. Tylko dla porządku warto w tym miejscu przypomnieć, że podane powinności wchodzą w grę w stosunku do świadka, gdy nie korzysta on z prawa do odmowy składania zeznań lub z prawa do uchylenia się od odpowiedzi na pewne pytania (art. 178-183 KPK) albo też nie jest zwolniony od obowiązku zeznawania lub udzielenia odpowiedzi na określone pytania (art. 185 KPK). Dla przypisania przestępstwa z art. 233 § 1 i 6 KK obok wykazania obiektywnie istniejących warunków do rozeznania obowiązku poddanego reżimowi odpowiedzialności karnej, niezbędne jest również udowodnienie strony podmiotowej i to w postaci winy umyślnej. Inaczej mówiąc, to oskarżyciel musi zaprezentować dowody potwierdzające, że składający zeznanie czy oświadczenie, nie tylko ma możliwość ustalenia okoliczności, które powinien ujawnić, ale również ma świadomość, iż zataja znane mu okoliczności podlegające umieszczeniu w stosownym oświadczeniu. W art. 233 § 2 KK istotne znaczenie ma ustalenie czy pomimo świadomości składającego zeznanie (oświadczenie) co do niezgodności z prawdą podawanego faktu i zamiaru złożenia zeznania (oświadczenia) niezgodnego z prawdą, fałszywe zeznanie (oświadczenie) zostało złożone z obawy przed odpowiedzialnością karną i za jaki czyn. Stosownie do dyspozycji art. 233 § 2 KK, warunkiem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania jest prawidłowe uprzedzenie o tej odpowiedzialności (brak takiego uprzedzenia wyłącza odpowiedzialność karną), natomiast niedopełnienie obowiązku pouczenia o przysługujących uprawnieniach odmowy składania zeznań lub udzielenia odpowiedzi na poszczególne pytania - zgodnie z art. 233 § 3 KK i w opisanych tam sytuacjach - uchyla karalność czynu, prowadząc do umorzenia wszczętego postępowania z mocy art. 17 § 1 pkt 4 KPK. Nie jest zasadne każdorazowe utożsamianie ze sobą pojęcia zeznań niewiarygodnych w ocenie sądu orzekającego w sprawie cywilnej z zeznaniem fałszywym w rozumieniu art. 233 § KK. W przypadku składania zeznań przez świadka dopiero złożenie zeznań subiektywnie nieprawdziwych wyłącza ochronę prawną, z jakiej korzysta świadek i czyni je działaniem bezprawnym w rozumieniu prawa cywilnego. W świetle treści art. 233 § 3 KK - lege non distinguente - klauzula niekaralności, o jakiej mowa w tym przepisie znajdzie zastosowanie nie tylko wtedy, gdy brak pouczenia o prawie do odmowy składania zeznań (udzielenia odpowiedzi na pytania) wynika ze świadomego zachowania organu procesowego, ale także wtedy, gdy brak ten stanowi pochodną niewiedzy organu procesowego o okoliczności obiektywnie uzasadniającej dokonanie takiego pouczenia. Oznacza to, że sprawca odpowiada za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu, które może służyć za dowód w postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, jeżeli przyjmujący oświadczenie, działając w zakresie swoich uprawnień nadanych przez ustawę, uprzedził oświadczającego o odpowiedzialności karnej za fałszywe oświadczenie. Z unormowania tego wynika zatem, że przestępstwem jest złożenie fałszywego oświadczenia, na przykład w kwestionariuszach lub formularzach. Warunkiem jednak odpowiedzialności za złożenie fałszywego oświadczenia jest to, by przepis ustawy, na podstawie której oświadczenie jest składane, przewidywał możliwość odebrania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej. Jeżeli ustawodawca zamierza nadać składanym oświadczeniom (zeznaniom) rygor odpowiedzialności karnej, to rygor ten wprowadza wprost do ustawy i dopiero wówczas, w razie przeniesienia kompetencji do określenia przez organ samorządu wzoru deklaracji, winien przewidzieć w treści upoważnienia wymóg pouczenia o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń (zeznań). Także w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane jest już stanowisko, że upoważnienie do uprzedzenia o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia, o którym mowa w art. 233 § 6 KK i ze skutkami wskazanymi w tym ostatnim przepisie, musi wynikać z ustawy, zatem upoważnienia takiego nie może kreować akt rangi podustawowej, jakim jest rozporządzenie ministra (tak już pod rządem art. 247 KK z 1969 r. w uch. Sądu Najwyższego z dnia 19 sierpnia 1999 r., I KZP 22/99, OSNKW 1999, z. 9-10, poz. 51, a na gruncie obecnego KK np. w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia: 20 grudnia 2005 r., WA 34/05, OSNwSK 2005, poz. 2539, 3 sierpnia 2006 r., III KK 133/06, czy 18 maja 2009 r., IV KK 459/08, OSNKW 2009, z. 9, poz. 75). W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku.